Logowanie

Jesteś już członkiem?
Zaloguj się tutaj, używając danych dostępowych.

Kluby w Europie

Wybierz kraj

Wielkie sprzątanie

Jest godzina ósma rano; Kong Sai wsiada do kabiny, włącza Radio Makao i rozpoczyna swoją zmianę.

Niebo jest bezchmurne, a od portu wieje w stronę ulic słona morska bryza. Kong jedzie z opuszczoną szybą, mijając stadion olimpijski. Przejeżdża pod nowo wybudowanym torowiskiem kolei dojazdowej, przez zabytkowe portugalskie centrum wzdłuż ruchliwej Rua da Restauracao znanej z wielu herbaciarni i po kocich łbach Largo Do Carmo, gdzie turyści z kontynentalnych Chin obfotografowują XIX-wieczny neoklasyczny kościół. Manewrowanie 13-tonową ciężarówką po pagórkowatych, wąskich uliczkach Makao nie jest łatwe, ale Kong mógłby ją pewnie poprowadzić przez każde wzniesienie i zakręt nawet z zamkniętymi oczami. „Nie ma takiego zakątka miasta, którego bym nie znał” – mówi ze śmiechem. W 1980 roku, jako 19-latek, przyjechał tu, do ówczesnej portugalskiej kolonii, z małej farmy po drugiej stronie granicy południowych Chin. Nie miał ze sobą nic oprócz plastikowej torby i chciał po prostu „znaleźć jakąś pracę”. We wczesnych latach wiązał koniec z końcem pracując na budowach i w restauracjach, a później znalazł pracę w porcie, gdzie otrzymał licencję kierowcy ciężarówki.

Od 2007 roku 55-letni dziś Kong jeździ ciemnoniebieską ciężarówką MAN TGM, pracując dla przedsiębiorstwa gospodarki odpadami CSR Makao. „Ten pojazd to prawdziwy cud techniki” – mówi z uznaniem Kong. „ Jest wytrzymały, niezawodny i wyposażony w nową automatyczną skrzynię biegów”. Pierwszy przystanek tego ranka to Habitacao de Seac Pai Van, osiedle 30-piętrowych wieżowców zamieszkałe przez 10 000 ludzi. „Jeszcze piętnaście lat temu to był niezagospodarowany teren poprzemysłowy” – wyjaśnia Kong, wskazując na nowe budynki. Gospodarka Makao od kilkudziesięciu lat przeżywa okres rozkwitu; przybywa tu coraz więcej Chińczyków z głębi kraju i ciągle powstają nowe wieżowce mieszkalne. Dziś ta specjalna strefa ekonomiczna jest jednym z najbardziej zaludnionych miast świata – do 600 000 lokalnych mieszkańców dochodzi rocznie 27 milionów turystów, którzy ściągają tu próbując szczęścia w niezliczonych kasynach. Z punktu widzenia gospodarki odpadami, oznacza to ogromną ilość śmieci produkowaną na niewielkim obszarze: blisko 800 ton plastiku, papieru, metalu, szkła, elektroniki, odpadów nienadających się do recyklingu oraz innych śmieci, co sprowadza się do 1,5 kg na mieszkańca dziennie. „Każda chusteczka higieniczna lądująca na chodniku w Makao zostaje wywieziona przez naszą firmę” – mówi z dumą Kong Sai. CSR zatrudnia w Makao 670 pracowników i należy do SUEZ Recycling and Waste Recovery Asia, jednego z największych światowych usługodawców zajmujących się usuwaniem odpadów. Flota CSR w Makao liczy 140 pojazdów zbierających śmieci i czyszczących ulice. Od 2013 roku firma używa na w wybranych trasach ciężarówek MAN – Kong jeździ teraz niebieskim hakowcem z tablicą rejestracyjną MQ46TM.

W odróżnieniu od typowych śmieciarek opróżniających kubły i niewielkie kontenery pozostawione przy drodze, Kong załadowuje swój pojazd MAN tylko raz podczas jednej podroży. Czterometrowy kontener czekający tego ranka przy wjeździe do osiedla wieżowców – tak zwany kompaktor – jest w stanie pomieścić trzy tony śmieci, czyli tyle samo, co 35 małych kontenerów. Jest to możliwe dzięki prasie miażdżącej odpady wewnątrz kompaktora – rozwiązaniu oszczędzającym czas i miejsce, zaprojektowanym przez CSR z myślą o gęsto zaludnionych dzielnicach Makao i specjalnie dostosowanym do pojazdów MAN. Kong wprawnie odwraca ciężarówkę tyłem do kompaktora. Za naciśnięciem przycisku, buczące ramię hydrauliczne podnosi kontener i kładzie go na podłodze naczepy. „Podwozie pojazdu MAN jest niezwykle stabilne i wytrzymałe” – mowi Kong.
„Biorąc pod uwagę ruch na drogach i napięty harmonogram pracy, nie możemy sobie pozwolić na potknięcia”. Załadowanie pojazdu zajęło zaledwie dwie minuty. Teraz pora wracać do siedziby głównej firmy, obok której znajdują się spalarnie odpadów, gdzie Kong opróżni kontener.

 

W Hong Kongu, dziesięciokrotnie większym megamieście oddalonym o 50 kilometrów na wschód od Makao, MAN również jest preferowanym partnerem w recyklingu i usuwaniu odpadów. Zbliża się południe, w oddali połyskują stalowe belki morskiego mostu do Shenzhen, a na wodzie dryfują hodowle ostryg. Obsługiwane przez SUEZ wysypisko Zachodnich Nowych Terytoriów (WENT) znajduje się na półwyspie Tuen Mun. Każdego dnia trafia tu 8000 ton odpadów produkowanych przez 7,8 miliona mieszkańców Hong Kongu. Wyspecjalizowane pojazdy przewożą śmieci przez labirynt wieżowców do punktów zbiorki, skąd ładunki odpadów wysyłane są na wysypisko w automatycznie sterowanych, specjalnie zaprojektowanych statkach SUEZ-u. Kiedy tylko statki dobiją do portu, do akcji wkraczają 33 ciężarówki MAN TGX: od poniedziałku do soboty, 40 pracujących tu kierowców przewozi ponad 500 jednostek kontenerowych pod pochyłą ścianę nasypu. Nadzorujący transport Mui Wai Kwok nie wyobraża już sobie pracy bez floty pojazdów MAN. „Obsługa posprzedażna zapewniana przez MAN nie ma sobie równych. Kiedy tylko pojawi się jakaś awaria, natychmiast organizowane są części zamienne”. Jego szef Madison Tang, wiceprezes lokalnego oddziału SUEZ-u dodaje:

„Celowo zainwestowaliśmy w niemiecką jakość, bo wiemy, że opłaca się to na dłuższą metę”. Tang, z wykształcenia inżynier motoryzacji, osobiście wybrał te pojazdy. „Ciężarówki MAN mają niską emisję spalin i zawsze stosują się do najnowszych norm środowiskowych, co nasz klient, miasto Hong Kong, bardzo sobie ceni”. Zarówno tu, jak i w Makao, przedsiębiorstwa gospodarki odpadami wkrótce złożą ponowne zamówienie na pojazdy MAN, aby wesprzeć rozwijający się biznes recyclingowy w 2016 roku.